Wiecie co najbardziej lubię w Świętach? Przygotowania do nich!
W supermarketach kury (a raczej kurczaki!) wysiadują kolorowe jaja, niekoniecznie w tej samej konfiguracji, co na kurnikowej grzędzie. Dom stroi się w pastele. Tulipany i ludzie otwierają się ku słońcu.
A w kuchni… feeria barw i zapachów, jakich nie zna żadna inna pora roku!
Ten mazurek!
I wiecie, co jeszcze najbardziej lubię w Świętach? Ten mazurek! Otóż to! Ten słynny w bliskim mi gronie mazurek, który od lat (a chyba ponad 10-ciu!) zasiada (nigdy w liczbie pojedynczej) wraz z nami do stołu. Można by powiedzieć, że staje się legendą! 😉 Bo sam przepis na mazurek pochodzi z tajemniczego zeszytu, który gromadził w sobie różne moje ulubione pyszności, długo przed tym, zanim w domu zabrzmiało pierwsze buczenie łączenia wielkiego komputera z internetem. Przepis na mazurek od przyjaciółki ze szkolnej ławki. I mazurek, i przyjaźń trwają nadal – mają się świetnie! Zlepił nas kajmak! 🙂
Kto mnie zna, ten wie, że z ulubionych słodyczy to dla mnie bekon i śledzie… 😉 Wszystko się zmienia, gdy na stół wjeżdża ten! Jedzie, jedzie mazureczek! Cieniutkie, kruchusieńkie ciasto; karmelowa masa i pokusa popuszczenia bakaliowych wodzy fantazji podczas strojenia. Potem trzeba także popuścić nieco pas w spodniach – ale ten smak – złamania każdej diety warty!
A wiecie za co jeszcze (oprócz smaku) najbardziej lubię ten właśnie przepis na mazurek wielkanocny?
Że jest banalnie prosty i naprawdę szybki! Wierzcie mi, dla młodej mamy te kryteria staja się obowiązkowe podczas przedświątecznej krzątaniny!
A wszelkie ewentualne spowolnienia zapewniamy sobie sami: odbijamy rączkę Tabayątka na rozwałkowanym spodzie, eksperymentujemy wersję słodko-słoną, układamy pandę z bakalii… Tworzymy wspomnienia i obraz rodzinki… także zlepionej kajmakiem! 🙂
Przepis na mazurek wielkanocny dla zabieganych
Składniki:
350 g mąki pszennej, najlepiej krupczatki
100 g cukru
200 g masła (zimnego!)
1 łyżka gęstej śmietany
2 żółtka
Przygotowanie tradycyjne:
Mąkę przesiewamy, dodajemy pokrojone na kawałeczki zimne masło i siekamy wszystko nożem, żeby wymieszać. Następnie dodajemy żółtka, cukier, śmietanę – sprawnie, szybciutko zagniatamy. Powstałą kulę ciasta zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 1-2 godziny.
Rozwałkowujemy cieniutko (na grubość ok. 5 mm), krawędzie ozdabiamy skręconym wałeczkiem ciasta lub ugniatamy ozdobnie brzeg palcami (jak pierogi – wersja “dla leniwych” 😉 ). Pieczemy na jasnozłoty kolor w temp. 200 stopni przez około 20 minut.
Ciasto ma być płaskie. Wystudzone, smarujemy masą kajmakową z puszki – dowolny smak.
Dekorujemy bakaliami.
W tym roku, polecam naszą nowość: kajmak posypany zmielonymi orzeszkami słonymi – wersja słodko-słona – wyborna!
Przygotowanie Thermomix:
Czas wykonania ciasta: ok. 7 minut
Do naczynia miksującego przesiewamy mąkę (umieszczając drobne sitko zamiast pokrywy). Dodajemy pokrojone na kawałki zimne masło. Zakładamy pokrywę i miksujemy: 10 sek., obrót 3. Następnie dodajemy żółtka, cukier, śmietanę – zakładamy pokrywę i mieszamy 20 sekund, obrót 4.
Ciasto powinno się odrywać od naczynia i ręki. Wyjmujemy je partiami z naczynia i formujemy z niego kulę.
Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 1-2 godziny.
Rozwałkowujemy cieniutko (na grubość ok. 5 mm), krawędzie ozdabiamy skręconym wałeczkiem ciasta lub ugniatamy ozdobnie brzeg palcami (jak pierogi – wersja “dla leniwych” 😉 ). Pieczemy na jasnozłoty kolor w temp. 200 stopni przez około 20 minut.
Ciasto ma być płaskie. Wystudzone, smarujemy masą kajmakową z puszki – dowolny smak.
Dekorujemy bakaliami.
W tym roku, polecam naszą nowość: kajmak posypany zmielonymi orzeszkami słonymi (puszkę lub torebkę słonych orzeszków mielę 3 sek. obrót 7,5) – wersja słodko-słona – wyborna!
Może i to zdjęcie mało się nadaje na bloga, ale cóż bardziej miałoby pasować do mazurka Tabayątka, jak nie panda! No nie mogliśmy się powstrzymać 😀
Przepis na mazurek dla zabieganych
Wiecie co najbardziej lubię w Świętach? Przygotowania do nich!
W supermarketach kury (a raczej kurczaki!) wysiadują kolorowe jaja, niekoniecznie w tej samej konfiguracji, co na kurnikowej grzędzie. Dom stroi się w pastele. Tulipany i ludzie otwierają się ku słońcu.
A w kuchni… feeria barw i zapachów, jakich nie zna żadna inna pora roku!
Ten mazurek!
I wiecie, co jeszcze najbardziej lubię w Świętach? Ten mazurek! Otóż to! Ten słynny w bliskim mi gronie mazurek, który od lat (a chyba ponad 10-ciu!) zasiada (nigdy w liczbie pojedynczej) wraz z nami do stołu. Można by powiedzieć, że staje się legendą! 😉 Bo sam przepis na mazurek pochodzi z tajemniczego zeszytu, który gromadził w sobie różne moje ulubione pyszności, długo przed tym, zanim w domu zabrzmiało pierwsze buczenie łączenia wielkiego komputera z internetem. Przepis na mazurek od przyjaciółki ze szkolnej ławki. I mazurek, i przyjaźń trwają nadal – mają się świetnie! Zlepił nas kajmak! 🙂
Kto mnie zna, ten wie, że z ulubionych słodyczy to dla mnie bekon i śledzie… 😉 Wszystko się zmienia, gdy na stół wjeżdża ten! Jedzie, jedzie mazureczek! Cieniutkie, kruchusieńkie ciasto; karmelowa masa i pokusa popuszczenia bakaliowych wodzy fantazji podczas strojenia. Potem trzeba także popuścić nieco pas w spodniach – ale ten smak – złamania każdej diety warty!
A wiecie za co jeszcze (oprócz smaku) najbardziej lubię ten właśnie przepis na mazurek wielkanocny?
Że jest banalnie prosty i naprawdę szybki! Wierzcie mi, dla młodej mamy te kryteria staja się obowiązkowe podczas przedświątecznej krzątaniny!
A wszelkie ewentualne spowolnienia zapewniamy sobie sami: odbijamy rączkę Tabayątka na rozwałkowanym spodzie, eksperymentujemy wersję słodko-słoną, układamy pandę z bakalii… Tworzymy wspomnienia i obraz rodzinki… także zlepionej kajmakiem! 🙂
Przepis na mazurek wielkanocny dla zabieganych
Składniki:
350 g mąki pszennej, najlepiej krupczatki
100 g cukru
200 g masła (zimnego!)
1 łyżka gęstej śmietany
2 żółtka
Przygotowanie tradycyjne:
Mąkę przesiewamy, dodajemy pokrojone na kawałeczki zimne masło i siekamy wszystko nożem, żeby wymieszać. Następnie dodajemy żółtka, cukier, śmietanę – sprawnie, szybciutko zagniatamy. Powstałą kulę ciasta zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 1-2 godziny.
Rozwałkowujemy cieniutko (na grubość ok. 5 mm), krawędzie ozdabiamy skręconym wałeczkiem ciasta lub ugniatamy ozdobnie brzeg palcami (jak pierogi – wersja “dla leniwych” 😉 ). Pieczemy na jasnozłoty kolor w temp. 200 stopni przez około 20 minut.
Ciasto ma być płaskie. Wystudzone, smarujemy masą kajmakową z puszki – dowolny smak.
Dekorujemy bakaliami.
W tym roku, polecam naszą nowość: kajmak posypany zmielonymi orzeszkami słonymi – wersja słodko-słona – wyborna!
Przygotowanie Thermomix:
Czas wykonania ciasta: ok. 7 minut
Do naczynia miksującego przesiewamy mąkę (umieszczając drobne sitko zamiast pokrywy). Dodajemy pokrojone na kawałki zimne masło. Zakładamy pokrywę i miksujemy: 10 sek., obrót 3. Następnie dodajemy żółtka, cukier, śmietanę – zakładamy pokrywę i mieszamy 20 sekund, obrót 4.
Ciasto powinno się odrywać od naczynia i ręki. Wyjmujemy je partiami z naczynia i formujemy z niego kulę.
Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 1-2 godziny.
Rozwałkowujemy cieniutko (na grubość ok. 5 mm), krawędzie ozdabiamy skręconym wałeczkiem ciasta lub ugniatamy ozdobnie brzeg palcami (jak pierogi – wersja “dla leniwych” 😉 ). Pieczemy na jasnozłoty kolor w temp. 200 stopni przez około 20 minut.
Ciasto ma być płaskie. Wystudzone, smarujemy masą kajmakową z puszki – dowolny smak.
Dekorujemy bakaliami.
W tym roku, polecam naszą nowość: kajmak posypany zmielonymi orzeszkami słonymi (puszkę lub torebkę słonych orzeszków mielę 3 sek. obrót 7,5) – wersja słodko-słona – wyborna!
Może i to zdjęcie mało się nadaje na bloga, ale cóż bardziej miałoby pasować do mazurka Tabayątka, jak nie panda! No nie mogliśmy się powstrzymać 😀