To był prawdziwy kondukt żałobny. Bo ileż to razy mówiłam: “od jutra” zza wyimaginowanej, czarnej woalki; ileż to razy wstukiwałam “jak odstawić od piersi cycoholika”, “jak przestać karmić piersią” i do żadnej z polecanych metod nie byłam przekonana; ileż to razy byłam pewna, że to się nie uda, że nie dam(y) rady…
Więcej