Z babą nigdy nie wiadomo, jak to jest: miewa humory, jak tegoroczna wiosna; zaczyna, nie kończy; co innego myśli niż powie; jest z Wenus… pchając się niejednokrotnie na Marsa. Nie rozgryziesz. Z babą wielkanocną w kuchni jest podobnie. Czy aby na pewno? Mam dla Was przepis, który nigdy nie zawodzi!
Więcej-
Baba wielkanocna dla opornych!
-
Nowe Życie… czekam!
Każda Wielkanoc niesie nowe Życie Wychodzi zza głazu, ćwierka z pękniętej skorupki jajka, kiełkuje listkiem rzeżuchy na parapecie. Nowe życie – jeszcze w zeszłym roku niosłam je także w sobie – o jakże dosłownie! Dziś to Życie gaworzy, robi “kosi kosi” i ma pierwszego zęba.
Więcej -
Przepis na mazurek dla zabieganych
Wiecie co najbardziej lubię w Świętach? Przygotowania do nich! W supermarketach kury (a raczej kurczaki!) wysiadują kolorowe jaja, niekoniecznie w tej samej konfiguracji, co na kurnikowej grzędzie. Dom stroi się w pastele. Tulipany i ludzie otwierają się ku słońcu. A w kuchni… feeria barw i zapachów, jakich nie zna żadna inna pora roku!
Więcej -
Wielkanocne “momenty” w budowie…, czyli zajączki ze skarpety krok po kroku
Momenty Skąd się wzięły te zajączki ze skarpety, pytacie? Gdybym miała odpowiedzieć sobie na pytanie: „Czym dla mnie są święta?”, porównałabym je do wieszaka, na który odwieszam wszystkie sprawy „niecierpiące zwłoki”, nieuprane prania, maile nieodpisane, obowiązki przeterminowane…
Więcej