To była noc. Noc ponura i zła. Właściwie noc, której nie było. Zamiast gwiazd, dwa błyszczące koraliki maleńkich oczu. Zamiast księżyca, bielił się jeden, drobny punkt przeszywający dziąsło. Wśród tej nocy bez snu lewitowała matka. Matka-Zombie. Wybrukowawszy najprawdziwszą drogę mleczną, nuciła…
Więcej