Nawet jakby liście nie spadały na chodniki jeszcze trochę pamiętające letnie sandały; nawet jakby wrzosy nie zagajały mnie z witryn okolicznych kwiaciarni; nawet jakby moje dziecko nie musiało ściągać namiętnie czapki, i tak od wczoraj wiedziałabym, że jest jesień. Wczoraj na mój stół wjechała najlepsza zupa dyniowa! Jedyna taka! Bo to jedyny przepis, o który poprosiły mnie moja mama i moja teściowa – najlepsze kuchary świata! 😉 Czyli musi być coś na rzeczy. …
Więcej