– Mamo, dlaczego dziś nie pójdziemy na buju buju? – pytają rozżalone oczy mojej córeczki, które zupełnie nie rozumieją jeszcze tak trudnych wyrazów jak: “rywalizacja między rodzeństwem”.
Więcej-
Rywalizacja między rodzeństwem nie zaczyna się w momencie porodu
-
Jestem DOMEM NA DWÓCH NOGACH
Jest taki dom. Zupełnie inny od normalnych domów. Trwają w nim prace remontowo-budowlane codziennie, bez wyjątku. Dwadzieścia cztery godziny na dobę. Rośnie, zmienia się nie do poznania i w większości przypadków: budowlańcy spisują się na medal. I mimo, że ciągle w budowie: jest zamieszkały.
Więcej -
Znasz TEN moment?
Jest taki moment, w którym wszystko się zmienia w życiu każdej kobiety. Ślub – powiecie. Nie. Zdrada – owszem, ale w innym sensie. Co powoduje, że w ułamku sekundy stajesz się kimś innym?
Więcej -
Cesarski poród, którego nie było?
Już wiem, że są na tym świecie dokładnie trzy rzeczy, których będę żałować do końca życia: że los na bohatera historii pt. „Błąd lekarski” wybrał właśnie mnie; że dylemat: rodzić naturalnie czy przez cesarskie cięcie nigdy nie będzie już mój; że jakaś pani, która bez zająknięcia się klawiatury pisze, że moje dziecko urodzone przez cesarkę …
Więcej -
Bocian leciał, nie doleciał…
Jest wczesny wieczór. Kładę małą główkę Tabayątka na przewijaku. W tle lecą kołysanki, których moje uszy ciągle się uczą, a gardło jeszcze nie zdobyło na tyle odwagi, by pociągnąć wespół ze stereo. Na suficie migoczą kolorowe gwiazdki z wyświetlacza. Pachnie pokąpielowym zapachem niemowlaka. Zakładamy pidżamkę. Gdy mała, szamocząca się pod przytulną bawełną, nieznosząca ubierania główka walczy …
Więcej -
Rodzę! W pięciu aktach
Niby poród składa się z trzech faz: skurcze, parcie, .. i coś tam jeszcze. Nie wiem dokładnie, bo miałam cesarkę. Zanim mi przykleicie nalepkę bólowego tchórza albo panny wygodnickiej, uściślam: nie, nie na życzenie. Wolałam rodzić naturalnie. Nie wyszło. Dokładnie rok o tej samej porze byłam w ciąży. I byłam już w trzecim akcie mojej …
Więcej